10 marca 2018

Chrzciny Julki i Wojtusia

Dwa tygodnie temu miałam przyjemność fotografować ceremonię Chrzcin dwóch małych brzdąców. Wojtkowi robiłam wcześniej sesję noworodkową, a Julię dopiero poznałam. Jak to podczas Chrzcin bywa, najpierw Msza Święta, a później obiad w ciepłym rodzinnym gronie oraz sesja zdjęciowa.
Mrozy trzaskające, ciemno i ciasno. Łatwo nie było ale udało się tak:





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz